Arturo Perez-Reverte, „Mężczyzna, który tańczył tango”
Powieść ta rozwija się w rytmie tanga, powoli, ale z narastającym napięciem. Jest to historia wielkiej, trwającej kilkadziesiąt lat miłości, której ofiarą jest fordanser, trochę oszust, trochę złodziej. Akcja rozgrywa się na trzech płaszczyznach czasowych, w trzech miastach na dwóch kontynentach. W latach 20 chodzi o tango, żarliwe uczucie i cenny naszyjnik, w końcówce następnej dekady o szpiegowską rozgrywkę między pogrążoną w wojnie Hiszpanią i Włochami, a w latach 60 o uwikłany w politykę mecz szachowy, w którym domniemany syn bohatera gra z rosyjskim mistrzem. Główny bohater tej opowieści to Max Costa, postać wyjęta żywcem z powieści łotrzykowskiej. Perez-Reverte jak zwykle dba o każdy szczegół i fabularną wiarygodność dlatego z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że jest to literatura na dobrym poziomie. Gorąco polecamy!
7 kwiecień 2022